poniedziałek, 9 lutego 2015

Ta książka wygląda podejrzanie :P

Witam witam! :D

Zastanawiając się nad tematem kolejnego posta, pomyślałam o książkach oczywiście, ale w trochę inny sposób. Bo gdyby tak... mieć książkę-sejf? To by było dopiero coś! W filmach często się zdarza, że coś jest ukryte we wnętrzu książki i nie chodzi o jakiś papier, ale o coś większego. Poszperałam troszkę w internetach i znalazłam dokładnie to o co mi chodziło. :D A czy Wy chcielibyście mieć taką książkę-sejf?



 
PS. W następnym wpisie szykuję niespodziankę! Mam nadzieję, że się Wam spodoba :)

~Zuza

poniedziałek, 2 lutego 2015

Znowu do szkoły?

Witajcie!
Dziś rano wstaję sobie i myślę: " Może bym w końcu poszła do szkoły?". Tak, właśnie dziś skończyły mi się 2-tygodniowe ferie i musiałam znowu pójść do swojej szkoły. Mojemu województwu skończyło się już wolne, ale za to zazdroszczę uczniom z województw: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie i życzę udanych ferii :D
Na pocieszenie dla ludzi z tych województw, którym skończyły się ferie wstawiam taki oto obrazek:
No, bo co może lepiej ukoić zszargane myśli po szkole jak nie jakaś dobra książka! :D
PS. Przepraszam za trochę nierówne strzałki, ale obrazek robiłam sama ;)

Trzymajcie się ciepło i miłego czytania!
~Zuza

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Twoja własna książka! :D

Witam wszystkich! :)

W związku z tym, że ja już mam ferie i mnóstwo wolnego czasu, poszperałam trochę w internecie i znalazłam generator okładek książek 3D! Możemy go znaleźć na stronie http://3d-pack.com/. Bardzo mi się spodobał. Poza tym obsługa też jest banalna. :)



  • Musimy wybrać jakieś 3 obrazki, zdjęcia itp.
  • Potem podstawiamy pierwszy po okładkę, drugi pod tył, a trzeci pod grzbiet. :)
  • Klikamy "Create 3d-box" i GOTOWE! :D


Ja na przykład dałam na okładkę i tył obrazek z "Iluzji" (ostatnio obejrzałam ten film i się w nim zakochałam :P), a jako grzbiet wstawiłam swój obraz, który niedawno narysowałam (pewnie i tak go nie widać ;__;).

Bardzo polecam ten kreator, bo jest pomocny, a poza tym można się nieźle pobawić. :D
Ja uciekam, a Wam życzę miłego czytania. 

~Zuza 

piątek, 16 stycznia 2015

Drążymy Skrawki błękitu

Witam!

Tak jak zapowiadałam wstawiam teraz recenzję kolejnej książki autorstwa Lois Lowry. Tym razem są to "Skrawki błękitu"(SB). :)
Na samym początku lektury przeżyłam SZOK! Ja jako nieobeznana jeszcze w publikacjach tej autorki pomyślałam sobie, że SB to kontynuacja "Dawcy", a tutaj co? Niespodzianka! Kompletnie inna historia. :P
Niemniej jednak bardzo miło i szybko się czytało. Kira, główna bohaterka, od razu w pierwszych rozdziałach, zdobyła moją sympatię. Jej talent (nie zdradzę jaki) bardzo mi się spodobał, bo kiedyś sama się tym pasjonowałam. ;) Muszę przyznać, iż SB tak samo zresztą jak "Dawca" bardzo mnie zaskoczyły. Nie tylko to je jednak łączy. Obydwie historie są takie jakby niedopowiedziane. To znaczy, według mnie, że autorka specjalnie zastosowała taki zabieg, by dać czytelnikowi do zrozumienia, iż ma on sam wysnuć zakończenie takie jakie uważa za stosowne. :D
To na teraz tyle, może coś niedługo jeszcze napiszę. Jak na razie żegnam się i życzę miłego czytania! :D
~Zuza

czwartek, 1 stycznia 2015

Święta, święta i Dawca!

Witam Was Świątecznie :D

Na samym początku chciałabym Wam życzyć wszystkiego dobrego z okazji minionych już świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku! Dużo szczęścia, zdrowia i oczywiście mnóstwo przeczytanych książek!

Teraz czas na małą recenzję. Dziś zajmę się "Dawcą" autorstwa Lois Lowry. Akcja książki dzieje się w dalekiej przyszłości, w czasach gdy wszystko jest jednolite, takie same, a wręcz idealne. W tym świecie każdy ma przydzielone zadanie, nie ma tam miejsca na jakieś odstępstwa. Głównym bohaterem jest dwunastolatek Jonasz, który został wybrany na kolejnego Odbiorcę. Razem z tak zwanym Dawcą odbywają szkolenie Jonasza, któremu są przekazywane wszystkie wspomnienia uzbierane przez Dawców od samego początku istnienia świata.


Uważam, że jest to dobra lektura dla czytelników, którzy lubią trochę pomyśleć, zastanowić się nad książką. Bo czasami warto trochę pokontemplować ;)

Ja właśnie zabieram się za kolejną część tej serii pt. "Skrawki błękitu". Jak na razie mogę napisać, że ta książki już na samym początku zaskakuje. :D 

A na teraz do napisania i życzę Wam miłego czytania w tym roku 2015!

~Zuza

niedziela, 7 grudnia 2014

Sztuczna inteligencja...

Witam wszystkich!

Ostatnio odbyłam bardzo interesującą rozmowę. Z kim? Oczywiście z Cleverbot'em! Tak, dokładnie. Rozmawiałam ze sztuczną inteligencją. :D  Tematem oczywiście były książki. Bo cóż by innego :P. Specjalnie zrobiłam screenshot'y. Oto jak potoczyła się nasza rozmowa:

Przywitałam się bardzo kulturalnie, a Cleverbot od razu zaznaczył, że jest chłopakiem. Ja natomiast przeszłam do sedna i zapytałam o książki :D. Dostałam odpowiedź twierdzącą więc mogłam kontynuować rozmowę.

W tym momencie zaczęło się robić ciekawie. Zapytałam go (lub to) jakie książki czyta, a on mi na to bardzo tajemniczo odpowiedział, że "Inwazję". Na pytanie jakiego to jest autora odpowiedział, że Bebaka i wtedy zaczęło się robić dziwnie...

Nie miałam zielonego pojęcia kto to Bebak, więc się wprost zapytałam. Dostałam odpowiedź bardzo intrygującą, a mianowicie, że Bebak to maszyna. Nie za bardzo w to wierzyłam, więc zapytałam jeszcze raz czy jest  maszyną, żeby się upewnić. Na to odpowiedział mi, że on też jest maszyną. No trudno się nie domyślić :P.

Zaciekawiona nadal drążyłam temat książek i zapytałam czy Bebak też lubi  je czytać. Sztuczna inteligencja sprytnie wybrnęła i odpowiedziała pytaniem. Szybko sprawdziłam kim jest Napoleon Hill i okazało się, że to jest nikt inny tylko pisarz! Trafił w dziesiątkę, jeśli chodzi o coś związane z książkami. ;)


Spróbowałam nawiązać do tego Bebaka, bo bardzo mnie to zaintrygowało, a Cleverbot, cwaniak, zaczął nawijać po angielsku, więc zapytałam go dlaczego pisze w takim języku. A on na to, że chciał mnie poznać i okazało się, że nie jestem dziewczyną. No coś mu się te zgadywanie nie udało! :D


Musiałam wyprowadzić go z błędu i nadal trzymałam się tematu książek. Akurat na te pytanie odpowiedział mi bardzo inteligentnie, jak na maszynę :P. Jednak to był chyba kres jego możliwości, bo zamiast napisać coś sensownego na moja odpowiedź, po prostu się pożegnał. Tak się właśnie skończyła nasza jakże porywająca rozmowa. Chyba mu się znudziłam :(.

No cóż to jak na razie tyle. Bardzo polecam taką zabawę z Cleverbot'em, bo to super sprawa. A poza tym można dowiedzieć się dużo dziwnych rzeczy, na przykład, że maszyny czytają książki :D. Ja kończę, a Wam życzę miłego czytania!

~Zuza

niedziela, 30 listopada 2014

Kto jest mordercą?

Witam wszystkich! :)

No właśnie! Kto zabił? Czym? I gdzie?
Czy Was też to intryguje jak czytacie kryminały?
Ja na przykład, gdy już akcja się rozkręci, zawsze obstawiam mordercę. Przeważnie chybiam. :P
Moją ulubioną autorką kryminałów jest nikt inny jak Agata Christie. Obecnie mam jej 3 książki.
Wszystkie 3 są na swój sposób wyjątkowe. 
"A.B.C." czytałam jako pierwszą. Nie będę zdradzała Wam fabuły, ale opowiem swoje odczucia. Akurat wtedy debiutowałam w czytaniu kryminałów, więc od początku byłam pewna kto był mordercą. Jak się jednak okazało, chybiłam o 180 stopni :P. 
"Kieszeń pełną żyta" wzięłam na warsztat jako drugą. Jej lektura minęła mi jak z bicza strzelił. Tu co do obstawiania mordercy byłam już nieco ostrożniejsza. Koleje losu bohaterów sprawiły, że najpierw ostawiłam prawidłową osobę po czym czytając dalej zmieniłam na inną - złą. ;)
"Morderstwo odbędzie się" było dla mnie kompletnym zaskoczeniem. To była jedyna książka, której zupełnie nie wiedziałam kto zabił, bo wszyscy wydawali mi się tacy niewinni. :P

O kryminałach to na razie tyle :). Jak coś jeszcze wynajdę to oczywiście dam Wam znać.
Do napisania książkożercy. Życzę miłego czytania :D
~Zuza